fbpx

Blog

CZY POTRZEBUJEMY PRAC DOMOWYCH?

W dzisiejszych czasach coraz częściej możemy usłyszeć pytanie o zasadność zadawania prac domowych dzieciom i młodzieży. W internecie trwa ożywiona dyskusja nauczycieli, rodziców i samych uczniów, w której można ewidentnie dostrzec głosy za i przeciw zadaniom domowym. Temat ten ma bardzo szeroki wymiar, jest kontrowersyjny i niewątpliwie bardzo interesujący pod wieloma względami. W moim odczuciu warto się zastanowić zarówno nad argumentami osób, które popierają zlecanie uczniom pracy w domu, jak i tych, którzy kontrargumentują i sprzeciwiają się takim działaniom.

Głosy sprzeciwu

Protestowanie przeciwko pracom domowym jest ostatnio bardzo powszechnym zjawiskiem w mediach. Pojawiają się nawet głosy o bezprawności tego procederu. Najbardziej zagorzali przeciwnicy twierdzą, że zbytnie przeciążanie uczniów nauką łamie konwencję praw dziecka. Ponadto mówią oni także o tym, że nauczyciele zadający zadania do wykonania w domu naruszają konstytucję, gdyż nie mają oni żadnych formalnych praw do dysponowania czasem wolnym swoich uczniów. Do głosów przeciwko dołącza także przykład wielu krajów zachodnich, gdzie odchodzi się od zadawania prac domowych. Ponadto, także i w Polsce powstają już pierwsze eksperymentalne placówki, których słuchacze uczą się tylko i wyłącznie podczas lekcji w szkole. Co więcej, na wielu forach internetowych można się spotkać z negatywnymi komentarzami młodzieży szkolnej i ich rodziców. Można tam znaleźć liczne skargi. Przemęczeni uczniowie coraz częściej mówią o permanentnym brak czasu na wypoczynek, rozrywkę, aktywność sportową, czy nawet udział w życiu rodzinnym.
Wiele z tych argumentów i obaw rodziców niewątpliwie ma swoje uzasadnienie. Czy jednak rzeczywiście praca domowa jest samym złem i powinna zostać prawnie zakazana?

Trening czyni mistrza

Jako nauczyciel z doświadczeniem, rodzic dziecka w wieku szkolnym, a także absolwentka tradycyjnej polskiej szkoły, nie mogę się w pełni zgodzić ze stwierdzeniem, że zadawanie prac domowych jest niepotrzebne i wpływa ujemnie na rozwój dzieci. Osobiście dostrzegam korzyści płynące z pracy ucznia w domu i chciałabym się podzielić swoją refleksją na ten temat.
Po pierwsze, praca domowa daje okazję do trenowania umiejętności, zdobytych wcześniej na zajęciach w szkole. Do zalet treningu chyba nikogo nie trzeba przekonywać i tyczy się to nie tylko strefy szkolnej, ale także i wielu innych dziedzin życia, jak choćby doskonalenie umiejętności jazdy samochodem, nauka gry na instrumencie czy osiąganie sukcesów w sporcie. Czy można sobie wyobrazić doskonałego piłkarza reprezentacji, który nie trenuje pomiędzy meczami swojej drużyny? Podobnie, nie da się powiedzieć, że tak zwany „niedzielny kierowca” będzie miał większe umiejętności od osoby, która codziennie prowadzi pojazd i jest uczestnikiem ruchu drogowego. Nie na darmo mówi się, że trening czyni mistrza.

Zyski zamiast strat

Czy praca domowa koniecznie musi być mozolna, długa i nieciekawa? W dzisiejszych czasach, przy powszechnym dostępie do nowoczesnych technologii, może się okazać, że odpowiednio dobrane zadania staną się dla uczniów ciekawym wyzwaniem. Dodatkowo praca domowa może dostarczyć perspektyw rozwoju nowych zainteresowań u młodych ludzi, którzy przy zetknięciu z różnymi ćwiczeniami mogą przecież odkryć swoje życiowe pasje. Dlatego właśnie zamiast nazywać prace domowe „złodziejem wolnego czasu”, może powinniśmy potraktować je jako wartościową i korzystną dla dzieci przerwę od wirtualnego świata gier, tak często wybieranych przez nie, w ramach rozrywki po szkole.
Oczywiście nie wszystkie zadania domowe mogą być ekscytujące. Należy się jednak zastanowić czy rozwiązywanie tradycyjnych ćwiczeń jest rzeczywiście takie złe? Moim zdaniem może to pomóc uczniom w przyzwyczajeniu się do różnych typów zadań, a nawet w wykryciu pewnych schematów, które pojawiają się na przykład na egzaminach państwowych. Poza tym wydaje mi się, że przydzielanie standardowych zadań domowych, daje nauczycielowi szansę na wykorzystanie czasu lekcyjnego na bardziej pomysłowe, kreatywne ćwiczenia, których uczniowie nie będą mogli samodzielnie wykonać w domu. W przypadku zajęć językowych będą to na przykład różnego rodzaju ćwiczenia komunikacyjne, często połączone z zabawą i interakcją w grupach.
Kolejną niewątpliwą zaletą odrabiania prac domowych jest możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, ewaluacji i dostrzegania swoich mocnych i słabych stron. Rozwiązując zadania w domu, uczniowie mogą się przekonać jak dużo nauczyli się w czasie lekcji, a uświadomienie sobie swoich nowo zdobytych umiejętności może im dostarczyć dużo satysfakcji i pozytywnie zmotywować do dalszej pracy.

Co na ten temat sądzą uczniowie?

W celu lepszego zbadania tematu prac domowych, postanowiłam poprosić o opinię moich kursantów z naszej  szkoły Edu English, będących reprezentantami różnych grup wiekowych. Wśród uczniów w wieku szkolnym było wiele negatywnych opinii na temat prac domowych. Dzieci najczęściej narzekały na ilość i stopień trudności zadań, które otrzymują do wykonania po lekcjach. Były też jednak osoby, które dostrzegały pozytywne aspekty zadań domowych. Jeśli natomiast chodzi o dorosłych kursantów, wypowiadali się oni pozytywnie. Twierdzili, że praca domowa nie tylko im nie przeszkadza, ale może być dla nich zachętą do nauki. Poniżej zamieszczam niektóre spośród anonimowych wypowiedzi uczniów w wieku szkolnym.

Moim zdaniem praca domowa ma swoje dobre i złe strony. Nie podoba mi się to, że czasami praca domowa jest trudna lub po prostu jest jej za dużo. Podoba mi się to, że czasami praca domowa jest przyjemna i prosta.”

Prace domowe dlatego są zadawane, ponieważ można się przez to dużo nauczyć i pomaga nam to np. w napisaniu sprawdzianu lub kartkówki (…) nie są fajne, dlatego że odrabianie ich zajmuje nam dużo czasu.”

Pracy domowej jest często za dużo (…) kontrargumentem będzie fakt, iż praca domowa przypomina uczniom co było na lekcji. Często również wymaga zajrzenia do podręcznika, co daje uczniowi dużo wiedzy. Nauczyciele nie powinni zadawać więcej niż jedna strona, co pozwoli uczniom na swobodne prowadzenie życia towarzyskiego.”

Są ważne, ale nie mogą być za długie.”

Niezbyt lubię prace domowe, ponieważ mam dużo lekcji już ze szkoły normalnej. Pod względem przećwiczenia czegoś, to mogą być.”

Myślę, że prace domowe mogą być zadawane, ale z umiarem. Jeśli nie byłoby prac domowych, to byśmy mniej umieli. A jeśli jest ich za dużo, to nie ma na to czasu.”

Prace domowe powinny być na ocenę dla chętnych.”

Czasem są przyjemne, krótkie, zabawne. Czasem są za długie, trudne, nieprzyjemne, zadawane na długi weekend.

Nauczyciele w liceach zadają bardzo duże ilości prac domowych. Moim zdaniem jest to złe, ponieważ całą pracę przynosimy wtedy do domu, a powinniśmy uczyć się przecież w szkole. Prace domowe powinny być zadawane w małych ilościach, najlepiej nie z dnia na dzień.”

Co z tego wynika?

Podsumowując ten temat, okazuje się, że praca domowa ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników i osobiście uważam, że obydwie grupy mają swoje racje. Praca domowa definitywnie nie powinna być zbyt rozległa, zabierać uczniom całego ich wolnego czasu, a tym samym często radości życia. Z drugiej jednak strony istnieje wiele ewidentnych korzyści, płynących z wykonywania odpowiednio dobranych ćwiczeń domowych. Jakie więc można wyciągnąć z tego wnioski? Moim zdaniem nie należy całkowicie rezygnować z zadawania prac domowych. Jednakże przydzielając uczniom zadania, miejmy na względzie ich dobro, obciążenie innymi obowiązkami, zainteresowania. Dobrze przemyślana praca domowa może być sukcesem zarówno dla ucznia, jak i nauczyciela.

A Ty co myślisz na temat zadawania prac domowych? Daj znać w komentarzu do tego wpisu. Chętnie poznam Twoją opinię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *